Modelowanie geniuszu

10671339_737984386271710_865444921187067834_nWyobraź sobie sytuację, w której możesz się nauczyć każdej umiejętności, jaka istnieje na świecie. Znajdujesz sobie nauczyciela, który to potrafi, zaczynasz zadawać mu odpowiednie pytania i budujesz model jego umiejętności, który potem służy Tobie i innym. Uświadomienie sobie, że każda umiejętność jest dostępna dla każdego jest zmianą paradygmatu „talentu” w „dyscyplinę” i daje dostęp do nieskończonych zasobów inteligencji tego świata.

Dlaczego? Bo każda umiejętność na świecie jest wyuczalna. Nie ma czegoś takiego jak genetyczne predyspozycje do pływania albo do mówienia w języku obcym, czy do gotowania. Geny decydują wprawdzie o Twoim wzroście, a wiemy przecież, jak istotną rolę pełni on w koszykówce, jednak ten twardy (obiektywny) czynnik nie ma nic wspólnego z samą umiejętnością grania. W końcu nie wszyscy wysocy potrafią grać w kosza, a wielu relatywnie niskich osiągało w w tym zakresie mistrzostwo (np. Allen Iverson). A zatem nauczyć się możesz wszystkiego.

Poza tym, każda umiejętność jest skalowalna. Oznacza to, że zawsze możesz być lepszy i nigdy nie osiągniesz poziomu „absolutnego nauczenia się”. Im więcej będziesz ćwiczył, tym lepszy się staniesz. Przechodzisz z poziomu własnego podwórka na poziom lokalny, potem wojewódzki, krajowy, następnie regionalny, aż w końcu na poziom światowy i najwyższą półkę. Na tym etapie takiej umiejętności poświęcasz już całe swoje życie.

Zwykle kojarzymy umiejętności umiejętności ludzi z jakąś rzekomo nadprzyrodzoną mocą – nie wiadomo, skąd mają to, co mają, może to szczęście, może los, może talent, karma lub przypadek. W psychologii nie wierzymy w przypadki – wierzymy w możliwość wytłumaczenia określonych zjawisk i zdefiniowania ich tak, by ludzie byli w stanie je pojąć i stosować. Gdy więc następnym razem poznasz kogoś, kto naprawdę wiele potrafi, i przez przypadek powrócisz do starego schematu myślowego, zgodnie z którym uznasz tę osobę za geniusza, zatrzymaj się na chwilę. Nie podziwiaj tej osoby, nie zazdrość jej ani nie krytykuj. Zacznij zauważać różnice w Waszym postrzeganiu świata i zachowaniach, po czym wprowadź nowe modele zachowania do własnego repertuaru. Pozostaniesz sobą, ale będziesz miał lepsze narzędzia do realizacji siebie.

Na pewno jest także coś, w czym sam jesteś już naprawdę dobry. Bierz z tego przykład! To fantastyczne uczyć się od innych, ale od siebie także możemy, szczególnie w sytuacjach, w których prezentujemy prawdziwe przejawy wyjątkowości i inteligencji. Wybierz jedną taką sytuację będącą przykładem Twojego osobistego geniuszu, na przykład w sporcie, pracy, w relacjach. To może być moment, gdy poznałeś kogoś i prowadziłeś świetną rozmowę lub gdy osiągnąłeś w czymś dobry wynik. Nie ma znaczenia, kiedy to było i czy działo się to systematycznie, najważniejsze, byś wybrał konkretny moment. Wyobraź sobie tę sytuację jak najdokładniej i opisz ją, korzystając z następujących pytań:
– Na co skierowana jest Twoja uwaga?
– Jak to robisz, że trzymasz się ustalonego celu?
– Dlaczego osiągasz tak dobry wynik?
– Jak ta chwila różni się od innych? Znajdź minimum 3 czynniki zależne od Ciebie, np. „Jestem bardziej skoncentrowany”
– W jakim miejscu i kiedy zachodzi to wydarzenie? Jakie różnice w nim zauważasz?
– Jakie konkretne myśli i przekonania zachodzą występują w trakcie tego zdarzenia? Jak i co dokładnie myślisz, będąc w tej sytuacji?
– Z jakich umiejętności korzystasz w tej sytuacji?
– Jak opisałbyś swoją rolę w tej sytuacji? Dla siebie samego, dla innych, dla świata?

Zapisz odpowiedzi, uśmiechnij się do siebie i zacznij modelować Twój własny geniusz!

Modelowanie

1476093_731435676926581_5173969105428985755_nJedną z najważniejszych umiejętności życiowych jest modelowanie, czyli budowanie strategii osiągania określonych celów na bazie czyjegoś geniuszu. W świecie jest wiele wyjątkowych osób mających wspaniałe talenty i szkoda by było uważać, że tylko oni mieli adekwatne geny lub szczęście. Lepiej jest uznać, że każdej umiejętności można się nauczyć.

By zmodelować jakąś umiejętność, kieruj się 4 krokami:

1. Znajdź modela, czyli kogoś kto prezentuje umiejętność która Cię interesuje. To Twoje źródło wiedzy i umiejętności.
2. Poprzez obserwację zachowań i odpowiednie pytania dowiedz się, jak się tego nauczyć. Jeśli spotkasz więc człowieka który świetnie robi biznes, zapytaj go:

Jak się robi biznes? Jakie są 3 najważniejsze czynniki by odnieść w tym sukces?

I słuchaj, co mówi. Na tym etapie nie odrzucaj niczego, bo musisz poznać model oryginalny. Skoro model-człowiek ma wyniki, to znaczy że ma rację.
Pamiętaj, że każda umiejętność jest:

– akontekstualna: jak umiesz pływać w Lublinie, umiesz też w Warszawie. Nie ma czegoś takiego jak umiejętność zależna od miejsca lub czasu.
– amoralna: umiejętność nie jest zależna od etyki. Tłumy porywał zarówno Hitler jak i Gandhi. Oddziel umiejętność od jej wykorzystania przez modela.
– aosobowościowa: jeśli ktoś coś umie robić i nie biorą w tym udziału czynniki niepowtarzalne – np. genetyczne (wzrost u koszykarzy) – to inni mogą się tego także nauczyć.

3. Przymierz model. Sprawdź jak działa u Ciebie. Odrzuć, co nie działa. Zmień oryginał na wersję swoją, własną.
4. Zbuduj własny model. Na tym etapie umiejętność musi być powtarzalna – musisz pokazać, że możesz jej używać wielokrotnie.

Dzięki wspaniałym nauczycielom nauczyłem się wiele w życiu i oszczędziłem wiele czasu który oni poświęcili na dojście tam, gdzie są. Dziś miałem okazję modelować wiedzę Rafała Brzoski, szefa InPostu. Jeśli znacie paczkomaty i człowieka, który wystąpił przeciwko monopolowi Poczty Polskiej, wiecie o kim mowa. Rafał od zera doszedł do obecności na liście najbogatszych Polaków oraz zbudował polski sukces na miarę globalną, a jego wiedza i umiejętności z zakresu biznesu są fascynujące. Dodatkowo, dzięki skromności i życzliwości świetnie się z nim rozmawia, a jego otwartość do dzielenia się doświadczeniami umożliwiła nagranie dla Was wyjątkowego wywiadu który zobaczycie w grudniu na moim kanalewww.youtube.com/grzesiakm.

Jako preludium nadchodzących atrakcji daję Wam garść świetnych strategii do zastosowania od zaraz. By wprowadzić je do swojej głowy, przy każdym punkcie znajdź 3 konkretne przykłady ze swego życia potwierdzające, że to prawda także dla Ciebie. Tak ucieleśnia się przekonania i czyni swoimi.

1. Nie zatrzymuj się na laurach. Rafał, gdy podbił rynek ulotek, mimo sukcesu szedł dalej – wszedł na konkurencyjny rynek przesyłek, bo jego wartość jest znacznie większa.

Pytanie: Jaki jest Twój następny krok w rozwoju, jakie wyzwanie sobie postawisz?

2. Think big – myśl w wielkich kategoriach. Patrz na to jak możesz wpłynąć na świat, podłączaj się do aktualnych trendów globalnych (e-commerce).

Pytanie: Jakie problemy światowe możesz pomóc rozwiązać? Jakie są dominujące trendy w Twojej branży?

3. Nie równaj się do słabszych, ale do najlepszych. Niech inni równają się do Ciebie.

Kto jest lepszy od Ciebie? Ucz się od nich pokornie.

4. Promuj polską gospodarkę. W Polsce młodzi ludzie są odważni i chcą zakładać firmy, które mają szanse stać się potencjałami globalnymi.

Jaki masz cel do osiągnięcia? Określ dokładnie.

5. Antycypuj porażki. Rafał minimum 3x dziennie myśli, co może się nie udać i przed tym się zabezpiecza.

Co może się nie udać i jak się przed tym zabezpieczyć?

To był wyjątkowy wywiad, wiele się nauczyłem. Wysyłam Wam garść zdjęć pokazujących dzisiejszą pracę. Dziękuję Rafał!

Proces ewolucji człowieka nigdy się nie kończy

Im bardziej jesteś ambitny, tym większy rozdźwięk między tym, kim wiesz, że możesz być, a tym, kim obecnie jeszcze jesteś. Wraz z sukcesami przychodzą większe problemy i większe demony do pokonania. Im jesteś mądrzejszy, tym bardziej boli głupota (nigdy nie boli, gdy jest się głupim, bo tylko mądry może ją dostrzec). Im lepiej znasz swój potencjał, tym mniej tolerujesz lenistwo i odkładanie realizacji własnych celów. Wycieczki w idealny obraz siebie (perfekcjonizm) tylko potwierdzają, że „maksymalnie nie jest optymalnie” – to, że Twój samochód pojedzie 250 km/h, wcale nie oznacza, że zawsze ma tyle jechać. Warunki pogodowe mogą wymóc jazdę 40 km/h i jeśli jest to optymalne, to będzie w danym momencie najbardziej efektywne.
Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy wartość człowieka definiuje się przez pryzmat sukcesów (dyplomów, pieniędzy, umiejętności), łatwo wpaść w pułapkę permanentnego odrzucania siebie i nawykowego myślenia: „Jeszcze nie jestem tam, gdzie mogę być”. Taki sukces jest toksyczny. Pomoże przekonanie: „Jestem OK i mogę stać się lepszy”.

10 sposobów na bycie trenerem lub coachem idealnym…

10257959_621820044554812_1744067767347282081_nDzisiejszy post dedykuję wszystkim tym, którzy w prywatnych wiadomościach dzielą się ze mną swoimi marzeniami o byciu coachem lub trenerem i pytają mnie, jak to osiągnąć.

1. Po pierwsze, ciężko pracuj! To jest uniwersalna strategia Steve’a Jobsa i dotyczy każdej dyscypliny.

2. Po drugie, pracuj z pasją, ze względu na to, że wtedy będziesz lubił to, co robisz i się nie wypalisz.

3. Pamiętaj, by ciągle ulepszać warsztat. Coach lub trener, który przestał się uczyć, jest coachem lub trenerem, który już nie żyje, tylko jeszcze o tym nie wie.

4. Ciągle przyjmuj trudniejszych klientów, albo mów do trudniejszych grup jeżeli jesteś trenerem. Po to, żeby mieć materiał, na którym możesz ćwiczyć i który będzie jako wyzwanie stymulował ciebie do wzrostu.

5. Wiara w ludzi musi być u ciebie większa, niż w ich problemy czy ograniczenia. To jest charakterystyczna cecha każdego zawodu, który jest tak zwanym „people helper”. Lekarze powinni działać na takiej samej zasadzie.

6. Problem nie może być dla ciebie ograniczeniem – musisz zawsze szukać tego, że jest coś więcej niż problem, który ludzie mają.

7. Musisz mieć warsztat emocjonalny. Czyli być dobry z empatii, być dobry z aktorstwa. Bez umiejętności odczuwania coach będzie oszukiwany przez klientów, którzy będą za pomocą swojego ego prawili różnego rodzaju dyrdymały sami nie wiedząc, co im wychodzi. A bez umiejętności wywoływania stanów emocjonalnych i wchodzenia w określonego rodzaju role, nie będziesz mógł korzystać z takich narzędzi coachingowych jak choćby psychodrama. Nie mówiąc o prowadzeniu grupy na scenie, bo tam bez aktorstwa ani rusz.

8. Idealny coach i trener musi mieć topowe przygotowanie merytoryczne. Musi być naprawdę obkuty z tego, czym się zajmuje, mieć sprawdzone najnowsze badania i pokazane w odpowiedni sposób.

9. Dodatkowo, musisz w atrakcyjny sposób tę wiedzę przekazywać, przede wszystkim za pomocą nowoczesnych technologii, poprzez ładne prezentacje, atrakcyjne filmy, dobre manuale.

10. Jako idealny coach lub trener musisz modelować najlepszych na świecie ze swojego fachu, czy to coachów, czy trenerów i uczyć się od nich, a sam być oryginalną osobowością. Dlatego, że masz być sam sobie brandem i produktem, być niepowtarzalnym. Wtedy ludzie będą przychodzili do Ciebie mówiąc „idę do Jana Kowalskiego” a nie „idę do coacha” lub „idę do trenera”.

7 rzeczy, które nauczyły mnie najwięcej w życiu

11Jako człowiek w średnim wieku mogę sobie pozwolić na pewną retrospektywę – spojrzeć na swoje dotychczasowe życie i wyciągnąć wnioski. I przyszło mi do głowy, że Wam opowiem o rzeczach, które nauczyły mnie najwięcej.

1. Konfrontowanie się z problemami.

To musi być numer jeden, bo on daje najwięcej. Żyjemy w kulturze, która mówi o łatwym i przyjemnym życiu, ale to tylko jedna strona medalu. Brakuje tej drugiej – radzenia sobie z cieniem. Dosłownie nie ma dnia, gdy nie walczyłbym (uczył się akceptować) z czymś, co jest dla mnie trudne. Gdy się czegoś boję, idę tam, by nauczyć się smoka.

2. Podróże.

Rozmiar umysłu zależy od rozmiaru terytorium, więc by doświadczać nowego, trzeba przestać robić i oglądać stare. Byłem w ponad 100 krajach i podsumowując, spędzam tyle (lub więcej) czasu poza Polską, co w niej. To kształci, bo pokazuje inną kuchnię, inne zwyczaje, inne zachowania i pozwala budować siebie większego.

3. Relacje z kobietami.

Mężczyzna bez kobiety nie urośnie! Gdy to zrozumiałem, każda partnerka, z którą byłem, stawała się nauczycielką. W prawdziwych relacjach nie można nic ukryć, udawać, opadają maski. Nie ma grania ani pokazywania się od tylko najlepszej strony. A wtedy można najbardziej urosnąć.

4. Kursy i szkolenia.

Mimo bycia w tym zawodzie kilkanaście lat, nie wyobrażam sobie przestać się szkolić. Na świecie jest tylu wspaniałych i mądrych nauczycieli, że szkoda by było zatrzymać się na własnym poziomie rozwoju. Rocznie – minimum miesiąc czasu na szkolenia samego siebie!

5. Prowadzenie firmy.

To nauka przywództwa. Jesteś odpowiedzialny za innych, wiesz, że jak coś popsujesz, to konsekwencje spadną też na nich, budujesz relacje z klientami i rośniesz dzięki ambicjom i wizjom. Współtworzysz rynek, jesteś widoczny i się starasz. Wyznasz cele, uczysz się planowania, zarządzania, myślenia w kategoriach „my”. Feedback ma konsekwencje.

6. Rodzina.

Mała córka jest lustrem wszystkiego, co jest we mnie w środku. Żona jest efektem mojego podejścia do niej. Decyzja o byciu z kimś, kochania go, poświęcania się mu, myślenia o nim i jego przyszłości to nauka „dobrych energii”: miłości, wiary, spokoju, prawdziwości, elastyczności. To największy balans dla biznesu.

7. Budowanie siebie.

Patrząc na to z perspektywy kilkunastu lat i człowieka, który aktualnie jest w Brazylii robiąc to co lubi, na takich warunkach jak chce, z pewnością chęć doskonalenia i osiągania, pomagania i odkrywania, były fundamentalne w dojściu do tego miejsca. Życie pokazuje, czy to co myślisz, jest prawdziwe – dlatego myślę i planuję, a potem negocjuję to z życiem. To najprawdziwsze budowanie siebie.