15 przekonań ograniczających sukcesy finansowe Polaków

„Byt kształtuje świadomość” – powiedział Marks. Ale nie wyjaśnił, że ten byt ukształtowała wcześniej jakaś inna świadomość. To w końcu jak jest: mentalność tworzy biedę czy bieda mentalność ubóstwa? Takich sporów jest więcej. Czy pierwsze było jajko czy kura? Albo w psychologii: czy to, że jestem nerwusem, powoduje mój krzyk (osobowość wpływa na zachowanie), czy też mój krzyk czyni mnie nerwusem (zachowanie nadaje kształt osobowości)? I tak jak nie da się oddzielić umysłu od ciała, tak nie sposób oddzielić gospodarki od mentalności ludzi, którzy ją tworzą. W niniejszym tekście skupimy się na tym drugim czynniku – psychologicznym. Oto dlaczego Polacy generują swą mentalnością biedę, choć wcale nie muszą. Kontynuuj czytanie →

11884966_868805363189611_2217462806639211922_o

7 najmądrzejszych rzeczy które zrobiłem w ciągu ostatnich 10 lat, dzięki którym mam takie życie jakie chciałem

Perspektywa ponad 10 lat kariery zawodowej daje potrzebny dystans. Dystans pozwalający podsumować mądre decyzje, dzięki którym jestem tu, gdzie chciałem być. Oto one.

1. Najwięcej zasobów zainwestowałem w swój rozwój

Gdy zaczynałem kilkanaście lat temu, przez wiele lat jeździłem na kursy po całym świecie kilka miesięcy w roku – miałem ok. 100 dni szkoleniowych w roku. Kupowałem najlepsze programy dostępne on-line i inwestowałem w swoje umiejętności. Pieniądze mogą Ci odebrać, z pracy zwolnić, ale umiejętności są na zawsze Twoje. Przez pierwsze dwa lata działania nie kupiłem sobie praktycznie nic, płacąc za consulting, mentoring i umiejętności tym, którzy mieli rezultaty, bo to one są dla mnie miarą prawdy i skuteczności.
Co zobaczyłem potem? Że przewagę rynkową mają ci, którzy umieją więcej. A żeby umieć, trzeba się uczyć. A żeby się uczyć, trzeba to robić z najlepszymi. To do dziś jest najważniejsza maksyma – ucz się, ucz się, ucz się i inwestuj jak najwięcej w swoje umiejętności, bo to będzie z Tobą do końca życia.

2. Otworzyłem własny biznes

By tworzyć swój własny świat postanowiłem być przedsiębiorcą. Dzięki temu sam decyduję ile zarabiam, mam wakacje gdy chcę, jestem odpowiedzialny za mój własny los i nie muszę narzekać, że inni są winni memu położeniu. Jeśli ktokolwiek jest winny, to tylko ja. Przedsiębiorczość to stan umysłu i podejście do życia oparte o sprawczość, odpowiedzialność, proaktywność.

3. Założyłem rodzinę

Gdy porównuję siebie sprzed Iliany (mojej żony), widzę mniej dojrzałego mężczyznę, który był mniej inteligentny, mniej zarabiał, gorzej wyglądał, był słabszy mentalnie. Bycie z nią czyni mnie lepszym człowiekiem i rozumiem, że należy być w związku nie z kimś z kim jest łatwo, ale kimś, przy kim Ty stajesz się lepszy i rośniesz. Dziecko obudziło we mnie pokłady miłości, wrażliwości, odpowiedzialności, kreatywności. Porzucenie bycia chłopcem i stanie się dojrzałym mężczyzną zawdzięczam właśnie im.

4. Wyszedłem z polskiej mentalności

Zwiedziwszy 120 krajów, ożeniwszy się z Meksykanką, pracując w połowie czasu poza Polską uwolniłem się od toksycznych zachowań i przekonań mojej nacji. Nie mogłem tego zrobić, gdy tu tylko mieszkałem, bo nie można podnieść wiadra stojąc w nim. Zrezygnowałem wypowiadania się o tematach o których nie mam pojęcia, od zawiści, zabijania wyjątkowości i podcinania skrzydeł, hejtingu, podejrzliwości, teorii konspiracyjnych, pieniactwa, narzekania i marudzenia. Ci ludzie, którzy to robią, nie mają inspirującej innych wiedzy, nie zarabiają dobrych pieniędzy, zachowują się w niekulturalny, chamski sposób, nie wyglądają na zadowolonych z życia. Nauczyłem się życzyć innym sukcesu, pokornie uczyć się od mądrzejszych, wzmacniać potencjał innych, obdarowywać ich, pomagać, ufać. Dziś, gdy jestem w Polsce, pracuję na mentalnych wakacjach – żyją ponad toksycznymi ograniczeniami i do głowy by mi na przykład nie przyszło, by napisać o kimś chociażby jeden negatywny komentarz. Myślenie globalne jest rozwiązaniem na wiele bolączek pochodzących z właśnie z kultury.

5. Nie uciekałem od problemów

Każdy z nas ma problemy, ale każdy z nas inaczej do nich podchodzi. Zauważyłem, że wielu ludzi unika problemów i boi się ryzykować, przez co nigdy nie wiedzą, na co ich naprawdę stać. Nie lubię problemów i nikt ich nie lubi, ale najlepszą decyzją było to, że nie uciekałem od nich, tylko się z nimi konfrontowałem i dzięki temu rosłem. Gdy były straty finansowe, to się podnosiłem. Gdy byłem gruby, to 2x dziennie ćwiczyłem. Dzięki rozwiązywaniu problemów jest mi łatwiej prowadzić inny poziom relacji w domu, bo pewne rzeczy mamy już przerobione. Jest mi łatwiej ryzykować inwestycje, bo skoro straciłem i się podniosłem, to sobie poradzę. Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.

6. Zmieniałem się

Gdy żyjesz w zgodzie ze swymi potrzebami, nigdy niczego potem nie żałujesz. Wyszalałem się jako chłopak, więc dziś mogę być dojrzałym mężem. Nabuntowałem się wcześniej, więc mogę dziś współpracować. Wiem, co to jest być prostym i prymitywnym, dzięki czemu zrozumiałem czym jest kultura i klasa. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że idziesz za swoimi potrzebami i je realizujesz w oparciu o to, kim jesteś. To dla mnie archetyp Madonny – zawsze była na topie, niezależnie od tego czy emanowała seksem, duchowością, była młoda albo starsza. Madonna po prostu zawsze była Madonną. Najpierw kręciły mnie małe szkolenia, potem bardzo duże, teraz eksploruję e-learning (zdjęcie przedstawia wybrańców testujących mój najnowszy program coachingowy on-line Life & Career Management System, do którego testowania zgłosiło się blisko 1200 osób!!!). I za każdym razem, gdy to robiłem, wiedziałem że należy się zmieniać, bo świat się zmienia i ja się zmieniam. Jest czas na imprezowanie i jest czas na chodzenie spać przed północą. Gdy nie ma tego pierwszego, to drugie jest nudne.

7. Robiłem to, co uważałem za stosowne

W chwili gdy wszyscy marketingowcy namawiali do pisania krótkich tekstów, ja pisałem długie (jak ten), bo uważałem że inteligentni ludzie docenią wartość – i dziś wkrótce będzie tu 200 tysięcy ludzi, bo dochodzi samoczynnie kilkanaście tysięcy w miesiącu. W chwili gdy na psychologii namawiali mnie do wybrania jednej szkoły terapii, jak uczyłem się wszystkich, bo uważałem że erudycja jest kluczem do sukcesu. Ileś razy dostałem za to po głowie, ale przez to stałem się wyrazisty, co zawsze jest zauważalne. Nie chciałem i nie chcę być jednym z wielu, bo uważam że każdy z nas jest niepowtarzalny. Ale musi to pokazać – a nie pokaże martwiąc się, że inni go za to będą atakować. A będą. Ale to nie jest ważne. Ważne jest, że pójście za sobą samym jest kluczem do szczęścia.

To były dobre decyzje. Dzięki nim jestem dziś tu, gdzie jestem.

11069933_866577476745733_9002460582111408721_o

10 powodów ze względu na które nie warto osiągać sukcesów

Zebrałem w jeden tekst wiele przekonań, które słyszałem, widziałem i czytałem na temat osiągania sukcesów, coachingu, rozwoju osobistego i motywacji. Bez redagowania ani interpretacji przedstawiam Wam go w wersji surowej. Znajdziesz w nim wiele przekonań nieświadomych, często cierpiących ludzi, którzy znajdują się w matni kulturowych ograniczeń i nie wiedzą, jak z nich wyjść. Nie mamy pretensji do psa, że szczeka. Do kota, że miauczy. Do nieświadomego, że nie wie. Wyobraź sobie, że rozmawiasz ze swoim znajomym, który jest wypełniony takimi przekonaniami i historiami i słucha rzekomych powodów, dlaczego nie warto osiągać sukcesów. Oto, co możesz tam usłyszeć. Kontynuuj czytanie →

5 podcinających tekstów, które usłyszałem i zamieniłem na swoją korzyść

Każdy, kto gdzieś doszedł, niezmiennie będzie opowiadał o trudnej ścieżce. Spotyka się na niej demony – problemy, które pokonawszy, wzmacniają i umożliwiają wejście na następny poziom. Te problemy są często reprezentowane przez ludzi, którzy z jakiegoś względu weszli w rolę wrogów. To tylko pozory – zadaniem tych ludzi jest Cię przygotować na dużo większe wyzwania, a ból relacji z nimi jest konieczny do zbudowania kolejnych zasobów. Ponieważ z perspektywy kilkunastu lat pracy mam wiele takich historii, dziś podzielę się z Wami najbardziej zapamiętanymi, podcinającymi tekstami, które dały mi z czasem ogromną siłę.

Kontynuuj czytanie →

Te 3 rzeczy…

11Są kluczowe w rozwoju. Przeczytaj, przemyśl, zastosuj. 

1. Dojrzej emocjonalnie

Przestań zachowywać się jak dziecko: użalać się, narzekać, obwiniać świat za problemy, atakować siebie lub innych, sztucznie się wychwalać lub poniżać, manipulować, uciekać od odpowiedzialności za własne życie, liczyć na to że ktoś/coś Cię zbawi, strzelać fochy, budować kosztem innych. Czas dojrzeć emocjonalnie, żarty się skończyły i dorosły człowiek taki jak Ty musi myśleć i działać w dorosły sposób. Bycie dzieckiem będzie Cię ograniczać bo zabierze dostęp do efektywniejszych sposobów komunikacji. Mów co myślisz i czujesz, nie graj w „jak mam im to przekazać”, nie rób na siłę wrażenia, bądź szczery i otwarty, nie politykuj, nie wchodź w gry.

2. Miej twardą dupę

Bo życie Cię będzie w nią kopać, a im wyżej będziesz, tym mocniej. Żarty się skończyły, każde działanie ma konkretne konsekwencje i popełniane błędy nie oddziaływają już tylko na Ciebie, ale na innych dookoła. Jeśli Ciebie boli, cierpią też inni, jeśli Tobie idzie źle, inni za to płacą rachunek. Czas się wzmocnić, szybciej podnosić, przestać być cierpiętnikiem i egoistą myślącym: „to mój problem” i „jest największy na świecie”. Nie ma czegoś takiego jak „twój problem”, wszyscy mają do przeżycia to samo życie i choć w różnych formach, to jednak spotykają takie same energie jakich muszą doświadczyć i je opanować. Myślenie „mój problem” to gra ego które identyfikuje się z czymś co tak naprawdę dotyczy wszystkich. Wzmocnij swój tyłek, weź odpowiedzialność za siebie i za świat i działaj.

3. Przestań myśleć czy inni Cię zaakceptują

Bo nie zaakceptują. Daruj sobie myślenie że inni będą Cię chcieli, bo nie będą. Chęć zaimponowania innym, szukanie ich akceptacji albo miłości, próby zdobycia kogoś to droga donikąd powodującą utratę koncentracji i zdradzanie swych ideałów. Świat jest pełen różnych ludzi, niektórzy z nich są wyjątkowo tępi i nie licz na to że ludziom spodoba się to co robisz lub jak to robisz. Zawsze będą tacy którzy uznają że jesteś głupi lub nie taki jak według nich powinieneś, a Ty musisz mieć umiejętność robienia swojego. Jeśli będziesz chciał by inni Cię polubili będziesz szary i przeciętny, a ludzi bez wyrazistych osobowości się nie zapamiętuje. Tak więc, daruj sobie i skup się na tym, co masz w tym życiu do zrobienia. Gwarantuję Ci, że im bardziej konkretny i niepowtarzalny się staniesz, tym więcej nienawiści, zazdrości i innych negatywnych energii doświadczysz. Więc fuck it, rób swoje.

Następny poziom

1947694_601470399923110_1638195740_nTo było zakrzywione koło. Gdy miałem 6, może 8 lat, chodziliśmy po Koszalinie za grupą niemieckich turystów, patrząc na nich jak na kuriozum, z nadzieją, że może zgubią markę i będziemy bogatsi. Z Berlina ojciec przywoził kebaby tureckie, Haribo i jogurty. a ja nie wiedziałem, co to było. Dla urodzonego w komunizmie małego Polaka to był szczyt marzeń.


Kilkanaście lat później wylądowałem w Bonn na studiach, nosiłem meble i pracowałem w fabryce metalurgii, wykonując ten sam ruch rękoma kilka tysięcy razy dziennie przez pół roku. Pieniądze, jak na tamten okres, były niebotyczne, to było 10 Euro za godzinę pracy!
Ale konsekwencja w działaniu, marzenia i inteligentna praca przecierały kolejne ścieżki. Oto zdjęcia z występu przed ponad 2000 osób, w języku angielskim, w Berlinie, gdzie już nie ganiałem za bogatymi Niemcami.

Teraz to oni chcieli sobie ze mną robić 10007491_601470466589770_931486347_nzdjęcia, gdy po owacji na stojąco schodziłem ze
sceny…

Zaczął się nowy poziom w mojej karierze.
Ściskam Was, gratuluję sobie i nam wszystkim.

 

Przedsiębiorczość

1653572_591944107542406_259881599_nPrzedsiębiorczość, czyli „branie się przed” – przed zajściem sytuacji, na które chcemy zareagować. Jest dla mnie podejściem do życia, składającym się z:

– obrotności: czyli umiejętności widzenia świata z różnych perspektyw, 360 stopni (stąd wyraz: obrót). 

– elastyczności: konieczności adekwatnej zmiany do środowiska, w którym aktualnie funkcjonujemy, a nigdy świat nie zmieniał się tak szybko jak teraz.

– nastawienia na cel: konkretnego, konsekwentnego dążenia do zrealizowania określonych planów.

– koncentracji: zebrania zasobów i ukierunkowania ich, bez utraty czasu i energii na rozpraszanie się.

– odpowiedzialności: brania losu w swoje ręce bez przerzucania winy na innych czy na czynniki zewnętrzne. Ludzie przedsiębiorczy tego nie robią.

– empatii: wyczucia ludzkich problemów i umiejętnego ich rozwiązywania. Każdy ludzki problem jest okazją do zarobienia pieniędzy poprzez jego rozwiązanie.

– latania: metafora, której używam, by mówić o zarządzaniu światem materialnym przez duchowy. Jednym z jej aspektów jest uwalnianie się od przywiązania, czyli odpuszczanie światu materialnemu, który zaczyna nas ograniczać. Przykład: zmienia się rynek, trzeba zamknąć biznes bez ciągnięcia za sobą ogona. Przywiązanie na to nie pozwala.

Przesyłajcie w komentarzach swoje spostrzeżenia i opinie na temat przedsiębiorczości, zapraszam!

20 zasad, którymi kieruję się w życiu

Niedawno usiadłem nad swoim kodeksem postępowania i myślenia i zebrałem 20 zasad, którymi kieruję się w życiu.

Wierzę, że przydadzą Wam się i wyciągniecie z nich coś dla siebie. Jeśli spodoba Wam się ten temat, to polubcie go i napiszcie o tym w komentarzu, a ja napiszę więcej.

1. Bardzo ciężko pracuj.
2. Buduj prawdziwe relacje i bądź lojalny.
3. Pomagaj bezinteresownie.
4. Ignoruj i opuszczaj destruktywne energie.
5. Zawsze mierz wyżej.
6. Bądź wzorem dla ludzkości.
7. Wychodź poza poziom, na którym aktualnie znajduje się świat.
8. Prowadź ludzkość do kolejnego etapu ewolucji.
9. Ciągle proś Boga o pomoc.
10. Rób to, co jest właściwe i dobre.
11. Bądź miły i serdeczny dla innych.
12. Otaczaj się mądrzejszymi od siebie.
13. Słuchaj intuicji i Boga.
14. Ciągle się ucz.
15. Bądź najlepszy albo umrzyj próbując.
16. Jesteś narzędziem w rękach czegoś większego.
17. Świat materialny to prezenty za Twoje oddanie, lojalność i służbę.
18. Wszystko co się dzieje, jest potrzebne.
19. Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce.
20. Urodziłeś się, by być kimś wielkim i wyjątkowym, mniej niż to nie jest wystarczające.