11834884_858662720870542_8347493061709034175_o

8 najważniejszych trendów w przywództwie

Jak pisał Seth Godin: albo jesteś liderem albo podążasz za nim. W ostatni dzień pobytu we Florianolis występowałem przed grupą pracowników i zarządem Sebrae, firmy zajmującej się wsparciem mikro i małych przedsiębiorstw. Przygotowując się, jak zawsze zastanawiałem się co dla akurat tego odbiorcy będzie przydatne i wybrałem połączenie swego doświadczenia międzynarodowego wraz z pracą z bardzo różnymi zarządami. Opowiadałem im o 8 najważniejszych tendencjach w przywództwie. Oto one: Kontynuuj czytanie →

Przedsiębiorczość

1653572_591944107542406_259881599_nPrzedsiębiorczość, czyli „branie się przed” – przed zajściem sytuacji, na które chcemy zareagować. Jest dla mnie podejściem do życia, składającym się z:

– obrotności: czyli umiejętności widzenia świata z różnych perspektyw, 360 stopni (stąd wyraz: obrót). 

– elastyczności: konieczności adekwatnej zmiany do środowiska, w którym aktualnie funkcjonujemy, a nigdy świat nie zmieniał się tak szybko jak teraz.

– nastawienia na cel: konkretnego, konsekwentnego dążenia do zrealizowania określonych planów.

– koncentracji: zebrania zasobów i ukierunkowania ich, bez utraty czasu i energii na rozpraszanie się.

– odpowiedzialności: brania losu w swoje ręce bez przerzucania winy na innych czy na czynniki zewnętrzne. Ludzie przedsiębiorczy tego nie robią.

– empatii: wyczucia ludzkich problemów i umiejętnego ich rozwiązywania. Każdy ludzki problem jest okazją do zarobienia pieniędzy poprzez jego rozwiązanie.

– latania: metafora, której używam, by mówić o zarządzaniu światem materialnym przez duchowy. Jednym z jej aspektów jest uwalnianie się od przywiązania, czyli odpuszczanie światu materialnemu, który zaczyna nas ograniczać. Przykład: zmienia się rynek, trzeba zamknąć biznes bez ciągnięcia za sobą ogona. Przywiązanie na to nie pozwala.

Przesyłajcie w komentarzach swoje spostrzeżenia i opinie na temat przedsiębiorczości, zapraszam!

Prawo przyciągania

Zupełnie nie martwi mnie to, co chcę w życiu osiągnąć, bo po tylu latach realizowania marzeń wiem, że to nie jest problem. Zajmuje mnie coś zupełnie innego, czyli wdrażanie w życie prawa przyciągania. To trzecie, obok prawa wdzięczności i obfitości, które jest kluczowe w moim życiu.

Fundamentem tego prawa jest założenie, że podobne przyciąga podobne.

Skoro tak, to przyciągam podobne do siebie. Jak przyciągnąć milion dolarów? Jak przyciągnąć wspaniałego partnera? Jak przyciągnąć zdrowie? Jak przyciągnąć właściwego pracownika? Jak przyciągnąć mądrych ludzi? Po wielu latach już rozumiem, jak to działa.

Drugim fundamentem tego prawa jest chińskie powiedzenie: jak chodzi jak kura, jak wygląda jak kura, jak gdacze jak kura, to musi być kura (a nie kaczka-oszust). To zaczyna być oczywiste…
Jeśli chodzi milioner, wygląda jak milioner, mówi jak milioner, musi być milionerem. Jeśli chodzi jak mędrzec, wygląda jak mędrzec, mówi jak mędrzec, musi być mędrzec. Itd.

Wyobraź sobie taką sytuację. Ktoś w rzeczywistości zarabia 5K miesięcznie. Ale wygląda na 50K i tak jest postrzegany. Jego rozmówca więc, gdy usłyszy stawkę 10K za usługę, to sobie pomyśli: to tylko tydzień jego pracy, więc to jest okazja. I zapłaci o wiele szybciej niż w sytuacji odwrotnej, w której ktoś naprawdę zarabia 50K, ale wygląda na 5K. Teraz rozmówca słyszy 10K za usługę i czuje się oszukiwany, ma opory, nie chce płacić. Czemu? Bo ma wrażenie że ktoś, kto zarabia 5K, chce go wykorzystać…

Paradoksalnie, ludzie myślą, że kupią sobie ubranie za 10K, gdy już będą dużo zarabiać. Nie wiedzą, że prawdopodobnie bez tego ubrania nie zarobią tych pieniędzy, bo ich mózg nie rozpozna nowego programu, który w tym kontekście jest bardzo prosty: stać mnie.

Nie martwi więc mnie to, czy osiągnę dowolny cel, to już wiem. Martwi mnie kim muszę się stać, by być do niego podobnym. Mieć takie „ja”, być takim Mateuszem, który jest podobny do celu, który chce „przyciągnąć”. Gdy więc świetnie się ubieram i ktoś mówi „on wygląda jak milion dolarów” to wiem, że właśnie mogę podnieść stawki na adekwatne. A to w logiczny sposób zbliża mnie do kolejnej półki finansowej.

To prowadzi też do kolejnej rzeczy, czyli pytania równie istotnego: kim muszę się odstać, by zrobić miejsce na nowe rzeczy w moim życiu, te, które teraz chcę przyciągać? Buddyści powiedzą: musisz odpuścić, zrezygnować z przywiązania, np. do przekonań: to wyrzucanie pieniędzy, tak jak mam jest pewniej, nie chcę ryzykować itp. Największym ludzkim hamulcem jest obawa przed podjęciem ryzyka szczególnie w oparciu o to, co powiedzą inni.

Przyszła niedawno jedna kobieta na coaching, która powiedziała: zarabiam X miesięcznie, chcę zarabiać 2x więcej, co muszę zrobić? Odpowiadam, że musi zbudować taką osobowość, która przyciągnie jej 2x silniejszych (mających więcej możliwości, pieniędzy itd.) klientów. A ci klienci myślą inaczej niż ci, których miała do tej pory. I zaczynamy rozmawiać o jej przekonaniach, o tym w co ona wierzy i okazuje się, że niektóre z tych przekonań nie są dla ludzi, którzy zarabiają tyle, ile chce zarabiać ona. Więc się nie zrozumieją, więc nie ma szans na więcej pieniędzy. Musi zacząć myśleć jak klienci, którzy dadzą jej pieniądze, dzięki którym zacznie zarabiać więcej. I okazuje się, że najtrudniejsze jest porzucenie tego, w co się wierzy. Wiemy, czego chcemy, ale nie chcemy porzucić tego, co nam przeszkadza w osiągnięciu tego.

Procedura:
1. Określ co chcesz.
2. Stwórz taką osobowość, która jest podobna do tego, co chcesz osiągnąć.
3. Pozbądź się osobowości, którą miałeś do tej pory.
4. Działaj tak, jakby przyszłość już teraz była prawdziwa.

Powodzenia!

Bogaci vs biedni: inteligencja finansowa cz.2

Chcecie poznać różnice w myśleniu? Czytajcie dalej, kontynuujemy temat!

17. Bogaci łączą życie rodzinne z pracą, biedni uważają że nie da się tego połączyć.
18. Bogaci traktują pieniądze jako rozwiązanie większości problemów życiowych, a biedni jako kolejny problem.
19. Bogaci inwestują w konkretne umiejętności miękkie, a biedni uważają że na studiach uczenie się kończy.
20. Bogaci mają najwyższe standardy, a biedni nie chcą wymagać bo nie chcą się zawieść.
21. Bogaci mają mentalność działania i są proaktywni, a biedni mentalność loterii – sądzą, że ich los się sam odmieni.
22. Bogaci biorą ryzyko pod uwagę i je kalkulują, biedni go unikają.
23. Bogaci wiedzą że pieniądze są środkiem i nie przywiązują do nich innej wartości, a biedni łączą z nimi poczucie własnej wartości i nadają im rangę jakiej w rzeczywistości nie mają.
24. Bogaci chętniej wydają i rozdają pieniądze, biedni są chciwi.
25. Bogaty wie że pieniądze się robi, a biedny gdy wydaje to traci.
26. Bogaty robi pieniądze pieniędzmi, biedny swoim czasem.
27. Bogaty zarabia, biedny oszczędza.
28. Bogaci wiedzą co zrobić, by wydane pieniądze do nich wracały, a biedni obawiają się że jak wydadzą to im później zabraknie.

Co sądzicie o powyższych strategiach? Jakie Was inspirują najbardziej i jakie błędy w myśleniu u siebie zauważacie? Mi najbardziej się spodobała 22 i 28!

Bogaci vs biedni: inteligencja finansowa cz.1

Chcecie poznać różnice w myśleniu? Czytajcie dalej!

1. Bogaci uważają, że bieda to przyczyna wszelkiego zła, a biedni za jego przyczynę uważają pieniądze.
2. Celem bogatych jest zarabiać, a biednych oszczędzać.
3. Biznes jest dla bogatych drogą do bogactwa, a dla biednych ryzykiem.
4. Bogaci szukają problemów jakie mogą pomóc rozwiązać, biedni szukają dobrej pracy.
5. Bogaci myślą i analizują, a biedni działają irracjonalnie.
6. Bogaci kierują się logiką, biedni emocjami.
7. Dla bogatych pieniądze są tylko narzędziem, a biedni boją się je stracić.
8. Bogaci mają konkretne terminy i cele, biedni słabo je określają.
9. Bogaci wydają mniej niż mogą, biedni więcej niż mogą.
10. Bogaci liczą na długoterminowe zyski, biedni na krótkoterminową gratyfikację.
11. Bogaci wiedzą że mogą wydawać cudze pieniądze robiąc interesy, biedni są przekonani że muszą mieć swoje.
12. Bogaci uczą dzieci jak być bogatym, a biedni jak przeżyć.
13. Bogaci są przez biednych uważani za snobów, a bogaci nie chcą przebywać w środowisku narzekania, marudzenia i pesymizmu.
14. Bogaci traktują pieniądze jako środek do wolności i możliwości, a biedni jako ryzyko i emocje.
15. Bogaci kierują się zdrowym egocentryzmem wiedząc, że będąc samemu szczęśliwym mogą uszczęśliwiać innych. Biedni wierzą w niezdrowy altruizm i to, że trzeba dawać bez brania; przez to sami nie mają, więc nie są przykładem dla innych.
16. Bogaci myślą że najlepsze mają przed sobą, a biedni że już za sobą.

I wiele, wiele innych!!! Co sądzicie o powyższych strategiach? Jakie Was inspirują najbardziej i jakie błędy w myśleniu u siebie zauważacie?
Mi najbardziej się spodobała 7 i 10!