16105770_1358613947542081_380512026041169959_n

Czy jesteś odpowiedzialny za swoje życie?

Nie lubisz zimy? Nie narzekaj na pogodę. Wyjedź do ciepłego kraju.
Nie możesz wziąć urlopu, kiedy chcesz? Nie miej pretensji do szefa, stań się swym własnym szefem i wyjeżdżaj kiedy chcesz.
Nie wiesz, czy Ci wyjdzie? Nie uciekaj od emocji, skonfrontuj się z lękiem i naucz się tego, co potrzebujesz.
Nie masz pieniędzy? Same nie przyjdą. Znajdź zawód, który pozwoli Ci więcej zarabiać.


To nie takie proste? Przestań komplikować, ustal cele i je zrealizuj.
Jest Ci smutno? Jeśli nic z tym nie zrobisz, dalej będzie. Rozwesel się.
Nie lubisz samotności? Mało kto lubi. Zadzwoń do przyjaciół.
Obudziłeś się z kacem? Bo piłeś wczoraj. Nie pij, nie będziesz miał kaca.
Jesteś za gruby? Samo nie spadnie. Zacznij biegać, odżywiaj się zdrowo.
Nie chce Ci się? To będziesz gruby i nic się magicznie nie zmieni.

Tak, jesteś kowalem swego losu i znaczna większość Twego życia zależy od Ciebie.
Tak, narzekanie i obwinianie innych niczego nie zmieni.
Tak, kończy się frustracją i pretensjami, które psują i tak nielubianą rzeczywistość.
Tak, większość ludzi tak skończy – w związkach których nienawidzą z kolejną wymówką, dlaczego jednak warto się męczyć razem, kombinując jak być lubianymi przez ludzi których i tak mają w gruncie rzeczy w dupie, pracując w robotach których nie chcą za pensję, która ich poniża.
W ostatecznym rozrachunku nie ma niczego ani nikogo kto by Cię zbawił, uwolnił, uratował. Jesteś sam, zależny od siebie, konfrontowany z własnymi demonami i niemogący nigdzie uciec. Bo nie można uciec od siebie. Nie ma gdzie uciekać – jesteś tylko Ty, ze sobą.
I albo coś z tym zrobisz albo stracisz ten rok.
Ja go nie stracę. Wycisnę z niego wszystko do ostatniej kropli. Wyciśnijmy ten potencjał razem.

2 opinii

  1. Tak, staram się być proaktywny i samemu być odpowiedzialny za to co robię. Nie zwalam winy na zewnętrzne sprawy. Dzięki Mateusz, często czytam Twojego bloga itp.

    Odpowiedz

  2. Świetny tekst, myślenie że nie jesteśmy że nie mamy wpływu chyba jest dosyć charakterystyczne dla ludzi z krajów o małych możliwościach, o zabetonowaniu, braku okna na świat.
    Mam wrażenie że to przekonanie dotyka jeszcze wielu naszych rodaków.
    Sama często słyszę teksty typu „a Tej to się udało”, mówię Ty też możesz, i widzę w Jej oczach zdziwienie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *