Te 3 rzeczy…

11Są kluczowe w rozwoju. Przeczytaj, przemyśl, zastosuj. 

1. Dojrzej emocjonalnie

Przestań zachowywać się jak dziecko: użalać się, narzekać, obwiniać świat za problemy, atakować siebie lub innych, sztucznie się wychwalać lub poniżać, manipulować, uciekać od odpowiedzialności za własne życie, liczyć na to że ktoś/coś Cię zbawi, strzelać fochy, budować kosztem innych. Czas dojrzeć emocjonalnie, żarty się skończyły i dorosły człowiek taki jak Ty musi myśleć i działać w dorosły sposób. Bycie dzieckiem będzie Cię ograniczać bo zabierze dostęp do efektywniejszych sposobów komunikacji. Mów co myślisz i czujesz, nie graj w „jak mam im to przekazać”, nie rób na siłę wrażenia, bądź szczery i otwarty, nie politykuj, nie wchodź w gry.

2. Miej twardą dupę

Bo życie Cię będzie w nią kopać, a im wyżej będziesz, tym mocniej. Żarty się skończyły, każde działanie ma konkretne konsekwencje i popełniane błędy nie oddziaływają już tylko na Ciebie, ale na innych dookoła. Jeśli Ciebie boli, cierpią też inni, jeśli Tobie idzie źle, inni za to płacą rachunek. Czas się wzmocnić, szybciej podnosić, przestać być cierpiętnikiem i egoistą myślącym: „to mój problem” i „jest największy na świecie”. Nie ma czegoś takiego jak „twój problem”, wszyscy mają do przeżycia to samo życie i choć w różnych formach, to jednak spotykają takie same energie jakich muszą doświadczyć i je opanować. Myślenie „mój problem” to gra ego które identyfikuje się z czymś co tak naprawdę dotyczy wszystkich. Wzmocnij swój tyłek, weź odpowiedzialność za siebie i za świat i działaj.

3. Przestań myśleć czy inni Cię zaakceptują

Bo nie zaakceptują. Daruj sobie myślenie że inni będą Cię chcieli, bo nie będą. Chęć zaimponowania innym, szukanie ich akceptacji albo miłości, próby zdobycia kogoś to droga donikąd powodującą utratę koncentracji i zdradzanie swych ideałów. Świat jest pełen różnych ludzi, niektórzy z nich są wyjątkowo tępi i nie licz na to że ludziom spodoba się to co robisz lub jak to robisz. Zawsze będą tacy którzy uznają że jesteś głupi lub nie taki jak według nich powinieneś, a Ty musisz mieć umiejętność robienia swojego. Jeśli będziesz chciał by inni Cię polubili będziesz szary i przeciętny, a ludzi bez wyrazistych osobowości się nie zapamiętuje. Tak więc, daruj sobie i skup się na tym, co masz w tym życiu do zrobienia. Gwarantuję Ci, że im bardziej konkretny i niepowtarzalny się staniesz, tym więcej nienawiści, zazdrości i innych negatywnych energii doświadczysz. Więc fuck it, rób swoje.

Cierpliwość

Moje przemyślenia dot. Cierpliwości.

Codziennie oglądam moją żonę zajmującą się dzieckiem. I podziwiam jej cierpliwość – umiejętność proporcjonalnego wykorzystywania zasobów adekwatnie do sytuacji. Cierpliwość jest miarą efektywności:

– jeśli zrobisz coś za szybko to tak jakbyś zerwał niedojrzałe jabłko z drzewa. Jest niesmaczne, za małe i nie spełni swego zadania.
– jeśli zrobisz coś za wolno to tak jakbyś pozwolił, by jabłko z drzewa spadło i zaczęło gnić. Jest popsute i nic z niego nie będzie.

Analogicznie – jeśli jedziesz za szybko samochodem, tworzysz zagrożenie dla ruchu. Jeśli jedziesz za wolno, blokujesz go. Gdy moja córka nie chce się ubierać w ciuchy przed wyjściem (logiczne z jej perspektywy – przecież jest tak gorąco, że nie ma sensu nic na siebie wkładać!), to moja żona cierpliwie jej tłumaczy dlaczego to należy zrobić.

Ale przez to córka dojrzewa, rozumie motywację rodziców stojącą za określonymi decyzjami, dostaje odpowiedni szacunek i jest traktowana jak człowiek z pełnym prawem wyboru. Podziwiam to podejście – oczywista przewaga jaką ma wiedzący nad niewiedzącym jest wykorzystywana w celu edukacji i pomocy, a nie w celu osiągnięcia tylko swojego celu.

I ogromna ilość błędów jakie popełniamy idzie właśnie stąd, że robimy coś za szybko (np. kobieta mówi o dzieciach na pierwszej randce i mężczyzna ucieka) albo za wolno (mężczyzna na siłowni nie zwiększa intensywności treningu i przestaje rosnąć). Definicją efektywności jest umiejętne dopasowywanie się do środowiska. A cierpliwość to wiedza o tym jaka ilość zasobów jest potrzebna. Timing is everything!!

Mi brakuje cierpliwości co do procesów wdrażania nowych procesów w firmie – nowe www chciałbym w tydzień, kompetencje pracowników w weekend, a podwojenie sprzedaży w miesiąc. Przyspieszam więc i tracę efektywność. Pracuję nad tym.

A Wy? Gdzie popełniacie błąd braku cierpliwości idąc za szybko lub za wolno?

Rodzina

Pozdrawiam,
Mateusz Grzesiak