Przekonanie, że „świat jest zły”

Frustruje, bo opiera się na dysonansie poznawczym, czyli różnicy między stanem oczekiwanym a obecnym. Świat jest, jaki jest, ludzkość znajduje się, tak jak zawsze, na określonym poziomie rozwoju świadomości i – w zależności od punktu odniesienia – jest rozwinięta bądź prymitywna. Patrząc przez pryzmat dzisiejszego światopoglądu, topienie kobiet w średniowieczu za bycie rzekomymi czarownicami było prymitywne, podobnie jak przyszłe pokolenia nie będą mogły uwierzyć, że kiedyś ocenialiśmy swoją wartość jako ludzie przez pryzmat liczby uzbieranych przedmiotów czy też że identyfikowaliśmy się z myślami.


Moralne, najczęściej narzucone religią czy kulturą, rozszczepienie świata na „dobry” i „zły” prowadzi do ekstremalnych poglądów i braku akceptacji dla pewnego porządku i biegu rzeczy, charakterystycznego dla ewolucji każdego gatunku na każdym etapie jego rozwoju. To, co było dobre kiedyś, niekoniecznie jest dobre teraz, a to, co jest dobre dla mnie, niekoniecznie będzie takie dla Ciebie. Ilość zła jest zawsze proporcjonalna do ilości dobra, a znacznie łatwiej żyć, gdy bazuje się nie na ekstremalnych opiniach, ale na faktach, i podejmuje adekwatne działania.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *