12809693_991007087636104_8980453809128059800_n

Dziś kończę 36 lat. Żona mnie zapytała, co się zmieniło.

Dziś kończę 36 lat. Żona mnie zapytała, co się zmieniło.

Zmieniło się wszystko.

Zaczęliśmy wieczór w restauracji. Wybierałem uważnie alkohol, bo chcę delektować się takimi, które będę pamiętał. Kiedyś wybierałem takie, by nie pamiętać.

Byliśmy tylko we dwoje. Kiedyś chciałem, by znały mnie setki tysięcy ludzi. Dziś chcę, by te setki tysięcy poznały siebie.

Potem szliśmy po ulicy, a tam mężczyzna w przylegającej do pięknie zbudowanego ciała koszulce imponował atrakcyjnej kobiecie. Kiedyś też chciałem imponować. Dziś wolę otaczać się tymi, co imponują mi.

Weszliśmy do klubu nocnego. Wszyscy byli zajęci patrzeniem, a my chcieliśmy rozmawiać. Kiedyś chciałem do takich miejsc wchodzić, a dziś z nich chcę wychodzić.

Poszliśmy na spacer. Kiedyś uznawałem, że takie rzeczy to strata czasu. Dziś uznaję, że bez nich ten czas jest stracony.

Przechodziliśmy Placem Piłsudskiego obok zdjęcia z podobizną Jana Pawła II. Kiedyś przeszedłbym zamyślony. Dziś szedłem i myślałem, co muszę zrobić w tym życiu, by dołączyć do ich grona.

Wracaliśmy samochodem do domu, wsłuchani w muzykę. Kiedyś czułem się niekomfortowo, gdy nikt nic nie mówił. Dziś czuję się niekomfortowo, gdy ktoś mówi, a nie powinien.

Wróciliśmy do naszej córki, by zdążyć ją położyć spać. Kiedyś nie chciałem wracać, bo nie miałem do kogo. Dziś mam wracać do kogo, i z kim.

Zmieniło się wszystko.

Mam zbyt mało czasu, by nie skupiać się na dużych rzeczach.
Mam zbyt dużo możliwości, by nie wybierać tych najważniejszych.
Mam zbyt wielu znajomych, by nie spędzać czasu z tymi, których kocham najbardziej.
Zasobów, by nie wykorzystać ich odpowiednio.
Wiedzy, by się nią nie dzielić.
Miłości, by jej nie dawać innym.

Życzcie mi, bym zdążył.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *