13062522_1002290626507750_1713491320180138690_n

3 rzeczy, które warto uświadomić sobie o fantazjowaniu

3 rzeczy, które warto uświadomić sobie o fantazjowaniu

Każda osobowość, jako żywy organizm dąży do przetrwania, więc gdy rzeczywistość nie potwierdza jej istnienia, to zaczyna się bronić. W relacjach międzyludzkich również posługujemy się pewnymi uniwersalnymi mechanizmami obronnymi. Jednym z nich jest fantazjowanie. Jak ono działa?

Fantazja jest zawsze perfekcyjna
Wystarczy już samo to, że dostrzegasz w sobie jakiś brak, niedoskonałość, by ulepszona wersja Ciebie zaczęła prowadzić Twoją wyobraźnię. Wszystko, co powiesz na swój temat, spowoduje (zgodnie z prawami dualizmu) wyparcie cechy przeciwnej. Jeśli mówisz „jestem mądry”, jednocześnie wypierasz osąd „jestem głupi” i odwrotnie. Jeśli mówisz „nie jestem wyjątkowy” to jednocześnie dokonałeś wyparcia tego, że możesz być wyjątkowy. W ten też sposób stworzyłeś sytuację, w której Twój potencjał nie jest realizowany – np.: potencjał tego, że jesteś atrakcyjny, skoro dokonałeś oceny, że taki nie jesteś. W takiej sytuacji, czyli w sytuacji pojawienia się niezrealizowanego potencjału, włącza się ego, które musi jakoś urzeczywistnić ten niezrealizowany potencjał. I w ten sposób powstają fantazje. W tej fantazji nagle jesteś super atrakcyjny, a dzieje się tak dlatego, że w rzeczywistości uważasz siebie za osobę nieatrakcyjną.

Fantazjowanie bywa niebezpieczne
Ten mechanizm jest niebezpieczny – bo wraz z fantazją pozytywną („jestem atrakcyjny”) powstaje jej negatywny cień – czyli niejako umacnia się w Tobie przekonanie o swojej nieatrakcyjności. Im bardziej w wirtualnym świecie fantazji widzisz się jako osoba superatrakcyjna, tym bardziej będziesz zawiedziony brakiem tej atrakcyjności w rzeczywistym świecie. A stąd już krótka droga do przekonania, że również inni Cię oceniają jako osobę nieatrakcyjną. Działa to też w drugą stronę: jeśli wchodzisz w fantazję „jestem nieatrakcyjny, brzydki”, to nagle zaczynają się pojawiać myśli, że inni mogą w Tobie widzieć kogoś superatrakcyjnego i nie odrywać od Ciebie wzroku. Znasz pewnie również i takie osoby, prawda? Przekonane o własnej wyjątkowości i to okazujące, ale tylko na zewnątrz – bo gdy są same ze sobą w domu, nagle stają się ultrakrytyczne.

Fantazjowanie mówi nam wiele o nas samych
W naszych głowach tworzymy własne modele, które są kompensacją tego, czego rzekomo nam brakuje w realnym świecie. Awatary z naszej głowy współdziałają z nami samymi i stają się bezcenną wskazówką do zrozumienia nas samych. Innymi słowy, jeśli stworzyłeś fantazję, w której kochasz się naraz z dwiema kobietami mówiącymi Ci, jaki jesteś naj, naj, naj, jest to jednocześnie wskazówka, czego Ci brakuje w życiu.
Po pierwsze, pomyśl, o jakim sobie fantazjujesz.

Superbohaterka? Filantrop? A może beznadziejny kochanek, któremu nigdy nie wychodzi? Po drugie, zastanów się, jaka jest różnica między Tobą z obrazu – klonem – a Tobą w rzeczywistości. W trzecim kroku odzyskaj od klona to, co Twoje. Zrób tak, by Twoja rzeczywistość była Twoją najlepszą z możliwych, zrealizowaną fantazją.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *