11796179_852156911521123_8292420596655745889_n

3 kroki do skutecznego zarządzania sobą

1. Wypisz swoje role życiowe.

Na kartce papieru wypisz swoje najważniejsze role życiowe. Przykładowo: ja jestem mężem, synem, tatą, pracuję, mam czas dla siebie.

2. Określ ich aktywności.

Wypisz teraz dokładnie wszystkie czynności, które będziesz realizować w ramach każdej z opisanych w punkcie pierwszym ról. Dzięki temu pracować będziesz w pracy, a nie np. przynosić ją do domu. Będziesz chodzić na randkę ze swoim partnerem, ale bez rozmawiania wtedy o dzieciach. Bawić się z dzieckiem będąc autentycznie obecnym, bez siedzenia z głową w telefonie.

3. Określ, ile czasu poświęcisz każdej z ról i w jaki sposób to zrobisz.

Zastanów się, ile konkretnie czasu zamierzasz poświęcić na realizowanie każdej z tych ról. Kilka chwil dziennie? Kiedy dokładnie, rano czy wieczorem? A może w weekendy?

Przykładowo, ja jako ojciec się bawię z córką, w pracy deleguję zadania, z żoną chodzę na randki. Nie mieszam tych ról, nie powinieneś też Ty – jeśli np. matkowałabyś swemu partnerowi (vel: czy zjadłeś dziś śniadanko?) to po jakimś czasie straci Tobą zainteresowanie seksualne. Mężczyzn nie podniecają ich własne matki.

Równowaga między życiem zawodowym, a prywatnym jest niezwykle istotna,
Istnieje bezpośrednia korelacja między spadkiem jakości pracy a problemami w domu. Im gorzej w pracy, tym gorzej w małżeństwie.

Co jednak w sytuacji nielimitowanego czasu pracy, albo takiego jej charakteru, że przenikanie się z życiem prywatnym jest nierozerwalne, lub odwrotnie – wymaga od Ciebie częstych wyjazdów i nieobecności w domu?

Tutaj sposobem na osiągnięcie work – life balance jest doprowadzenie do sytuacji, w której życie rodzinne i zawodowe wzajemnie się przenikają i ze sobą współpracują. Aby pogodzić ze sobą wytężoną i często nieograniczoną czasowo pracę z życiem rodzinnym, po pierwsze należy wyzbyć się patologicznych przekonań, że jak ktoś dużo pracuje, to nie dba o rodzinę, a ten, kto pracuje mało, to o nią dba. To bzdura zaprzeczona faktami statystycznymi. Polski ojciec pracujący na etacie spędza z dzieckiem 53 minuty dziennie, polska matka ― 67 minut. Gdy nie pracuje ― 2,5 godziny, czyli biorąc pod uwagę ilość czasu wolnego, niewiele więcej. Psychologowie mówią: nie ilość, ale jakość! Osobiście, tak zorganizowałem moje życie, by moje życie rodzinne i zawodowe się przenikały – w przyszłym tygodniu lecę do pracy w Brazylii z żoną i córką.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *