13442272_1043285469074932_8046032080971716907_n

Lista potencjalnych konfliktów w Twoim związku

Lista potencjalnych konfliktów w Twoim związku

Lista potencjalnych konfliktów to ćwiczenie, które pozwala odkryć i przygotować się na to, co może stanowić w Waszym związku potencjalne, uśpione zagrożenie. Tykającą bombę, która prędzej czy później wybuchnie. Jeżeli uda Ci się wprowadzić to ćwiczenie do pracy nad Twoim związkiem, będzie ono ważnym elementem Waszej związkowej edukacji.

Zapalniki konfliktów
Lista potencjalnych konfliktów zmodelowana jest na bazie prostej tabeli. W pierwszej kolumnie znajdują się zapalniki, czyli bodźce, których potencjalne wystąpienie może powodować powstanie konfliktu. Lista zapalników została przygotowana na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia w pracy z parami i składa się z:

Irytuje mnie, gdy; Denerwuje mnie, gdy; Złości mnie, gdy; Do szewskiej pasji doprowadza mnie, gdy; Nie podoba mi się, gdy; Nudzi mnie, gdy; Ręce mi opadają, gdy; Nie chce mi się z Tobą gadać, gdy; Nie kocham Cię, gdy; Chcę byś cierpiał, gdy; Mam ochotę Cię zostawić, gdy; Nie chcę z Tobą wchodzić do łóżka, gdy; Boję się, gdy; Obawiam się, że; Mam wątpliwości czy; Nie lubię, gdy; Odwracam głowę, gdy; Wolę nie myśleć, że; Odrzuca mnie od, gdy; Tracę w Ciebie wiarę, gdy; Nie jesteś kimś, kto mi daje; Przez Ciebie nie mogę; Gdybym z Tobą nie był to bym mógł

Każda z wymienionych pozycji odpowiada innemu natężeniu emocji. „Irytuje mnie” jest rozumiane jako działanie słabsze niż „denerwuje mnie” itd. Weźmy na przykład zapalnik „chcę byś cierpiał, gdy”. Pojawia się on w sytuacjach, w których celowo robimy coś, aby drugiej stronie było źle. Bądźmy szczerzy, czasem celowo sięgamy po dany zapalnik, bo wiemy, że spowoduje on jeszcze większą irytację po przeciwnej stronie. To sytuacje, w których pojawiają się dobrze znane w wielu związkach teksty: „Zachowujesz się jak twoja matka” albo „Wiem, po kim taki jesteś”, lub „Zadzwoń jak zawsze do swojej koleżanki”. W tej fazie ćwiczenia chodzi o to, by ustalić, kiedy, w jakich sytuacjach, wchodzisz w rolę kata i celowo odpalasz bombę. W drugiej kolumnie tabeli wpisz, jakie zachowania wywołują dane bodźce w Twoim partnerze. Ostatnia kolumna służy do wpisania interpretacji tego zachowania w systemie „to wtedy myślę, że”. Konflikt jest bowiem konsekwencją sekwencji: zapalnik, zachowanie i interpretacja.

Kluczowa jest interpretacja
Weźmy na przykład irytujący brak punktualności partnera. „Irytuje mnie, gdy się spóźniasz” – jeśli spróbujesz zinterpretować to zachowanie, wypełniając miejsce w ostatniej kolumnie tabeli, jedną z możliwości będzie: „Bo wtedy myślę, że mnie lekceważysz”. Teraz dopiero możesz dostrzec, co jest prawdziwą przyczyną sytuacji konfliktowej. Dla jednej strony (tej, która w tym przykładzie się spóźniła) będzie to prosta konstrukcja: „Spóźniłem się, przecież nic takiego się nie stało”, ale dla drugiej ten sam fakt jest dużo poważniejszym problemem: „Nie, ty mnie zlekceważyłeś, bo umawialiśmy się inaczej i nie dotrzymałeś słowa”. O ile zachowanie nie powoduje bólu jako takiego, o tyle interpretacja tego samego zachowania już tak. Dostrzeż różnicę między zachowaniem drugiej strony a własną interpretacją. Nieumiejętność oddzielania zachowania od interpretacji powoduje, że odbierasz wszystko osobiście, a z tego miejsca jest blisko do zmiany Twojego życia w koszmar iluzji permanentnego ataku.

Zauważ powtarzające się wzorce
Gdy sumiennie wykonasz to ćwiczenie, przyjrzyj się odpowiedziom, jakie wpisałeś. Zwróć uwagę, że gros tych interpretacji można by scharakteryzować za pomocą kilku podobnym lub tych samych kategorii. Dzieje się tak dlatego, że mamy tendencję do kategoryzowania ludzkich zachowań za pomocą powtarzających się nieświadomych wzorców. Podkreśl trzy wzorce, które są najbardziej ze sobą powiązane i występują najczęściej. Najprawdopodobniej odkryjesz w nich silny związek z poczuciem własnej wartości. Jakąś dziurę, wyparcie, którego dokonujesz w ocenie rzeczywistości. To również pozwoli Ci na zrozumienie jednej z najbardziej fundamentalnych spraw w konfliktach, mianowicie dostrzeżenie, kto w istocie je powoduje. Weź głęboki oddech – chodzi bowiem o Ciebie. Często sami powodujemy konflikty, dokonując nieświadomych i zniekształconych interpretacji określonych zachowań. Jeśli odkryjesz to, czego Ci brakuje (jakąś dziurę po swojej stronie), zobaczysz, jak często spodziewasz się, że ten Twój brak zostanie uzupełniony przez partnera.

Twoje potrzeby możesz zaspokoić jedynie Ty sam
Porzuć nadzieję, że ktoś Cię zbawi. Pełnię musisz dać sobie sam. Dopóki tego nie zrozumiesz, będziesz oczekiwać od innych określonych zachowań. Zastanów się: Jak wiele Twoich koleżanek uważa, że potrzebuje do szczęścia mężczyzny lub dziecka? Ile z nich ma pretensję do partnera, gdy ma zły humor, sądząc, że ma to cokolwiek z nim wspólnego? Ilu Twoich znajomych puszy się jak pawie, gdy przechodzi obok nich samica? Ilu z nich sądzi, że gdyby ich partnerka bardziej starała się w łóżku, byłoby ciekawiej, nie widząc tego, jak pasywni i leniwi się stali? Oczekiwanie zbawienia ze strony partnera jest patologią dzisiejszych czasów, która nie pozwala być odpowiedzialnym za siebie i budować związku opartego na wolności. Jeżeli dostrzeżesz to w sobie, będzie to początek Twojej pracy nad sobą.

Szczera komunikacja
To ćwiczenie ma jeszcze jeden cel – otóż kiedy zrozumiesz, jak działa sekwencja złożona z zapalnika zachowania i interpretacji, i odkryjesz powtarzające się w niej wzorce, będziesz mógł szczerze informować swojego partnera lub swoją partnerkę o występowaniu sytuacji zapalnych. W ten sposób dasz drugiej stronie szansę na zmianę zachowań, które wywołują w Tobie określone interpretacje.

Piszę o tym ćwiczeniu, ponieważ chcę, abyś pamiętał, że miłość to nieustanna praca nad związkiem. Co więcej, ćwiczenie to nie musi koniecznie dotyczyć relacji w związku z dorosłym partnerem. Można za jego pomocą odkrywać ukryte zapalniki również w relacjach z dzieckiem, przełożonym, podwładnym czy jakichkolwiek innych. Musisz pamiętać, że każda relacja działa na poziomie widocznym oraz na tym, który znajduje się pod spodem. Tam właśnie, na dnie, leżą myśli, interpretacje i intencje. Umiejętność ich dostrzegania jest kluczowa w budowaniu relacji.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *