944362_983116305091849_6057063800229280002_n

Chciejmy tak bardzo, jak czasem nam się nie chce, czyli kilka słów o motywacji

Chciejmy tak bardzo, jak czasem nam się nie chce, czyli kilka słów o motywacji

To, jak mieć niekończącą się energię do pracy i inspirację do wprowadzania w swoim życiu zmian, jest wciąż częstym pytaniem, które zadają mi ludzie. Co zrobić, aby chciało nam się tak bardzo, jak czasem nam się nie chce? Przekonaj się uniwersalnymi modelami, które działają zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym.

Aby być zmotywowanym, znajdź powód
Większość ludzi żyje reaktywnie i bezcelowo. Nie wiedzą oni, po co funkcjonują i w jakim celu przyszli na świat, a co za tym idzie – reagują wyłącznie na wydarzenia, które systematycznie pojawiają się w ich życiu. Jak to działa? Gdy ktoś taki zachoruje, reaguje na to wizytą u lekarza. Gdyby jednak dbał o siebie, swoją dietę i aktywność fizyczną, taka wizyta nie byłaby mu w ogóle potrzebna. Ktoś inny z kolei zastanawia się, jak opłacać rachunki, żeby nie być biednym, zamiast poświęcić energię na zastanowienie się, jak być bogatym. Dopóki nie określisz swojego celu, nie będziesz zmotywowany. Określ zatem dokładnie, co chcesz osiągnąć i po co żyjesz. Zmień reaktywność na proaktywność i stań się modelem do naśladowania przez swoich bliskich.

Sformułuj pozytywny, wykonalny i mierzalny cel
Nie mów: „Nie chcę być otyłym”. Powiedz z przekonaniem: „Chcę być szczupły”. Twój mózg lepiej odbierze pozytywny komunikat. Kolejną kwestią jest to, aby sformułowany przez Ciebie cel był wykonalny i mierzalny. Chęć bycia szczęśliwym jest zbyt abstrakcyjnym konceptem, żeby Twój mózg go zrozumiał. Aby precyzyjnie sformułować cel, zastosuj tzw. „test samochodu”: czy to, co mówię, można włożyć do samochodu? Bogactwa nie da się do niego włożyć, ale milion złotych – już tak. Gdy określisz swój cel, zapisz go, umieść w widocznym miejscu i powiedz o nim znajomym. To kolejna uniwersalna zasada.

Przejdź przez kolejne poziomy motywacji
Pierwszym poziomem motywacji jest zaspokojenie potrzeb fizjologicznych. Ten poziom interesuje nas najmniej, ponieważ jest najbardziej pierwotny i specjalnie nie musimy wkładać wysiłku w to, aby być zmotywowanym do jedzenia, gdy czujemy głód. Drugi poziom motywacji polega na rozwiązywaniu problemów. To poziom reaktywny, w którym mając dany problem, chcemy się go pozbyć. Jeżeli nasz problem jest niewystarczająco dokuczliwy, czasem brak nam motywacji do szukania jego rozwiązań. Jest to często występujące zjawisko. By zmotywować się na tym etapie, przekonaj się negatywnymi skutkami nieosiągnięcia celu związanego z rozwiązaniem danego problemu. Gdy masz cel, określ, jakiego rodzaju problemy rozwiąże jego osiągnięcie. Chcesz schudnąć? Brawo! Problemy zdrowotne, gorsza wydolność organizmu, utrata pewności siebie i spadek poczucia własnej wartości. Twoja walka z otyłością może rozwiązać wymienione przeze mnie problemy życiowe, z którymi być może właśnie się borykasz.

Ambicja
Po zaspokojeniu potrzeb fizycznych i rozwiązaniu doraźnych problemów pojawia się poziom ambicji. Ambicja składa się z uniwersalnych czasowników: „być” i „mieć”. Mieć coś, do czego się dąży, oraz być kimś, kim chce się stać. Na bazie wcześniej sformułowanego celu zdefiniuj dokładnie, kim się staniesz dzięki jego osiągnięciu i co będziesz wtedy miał. Powiedz sobie np.: „Jeżeli schudnę, stanę się szczupłą, wysportowaną, zdrową i atrakcyjną osobą”. Ambicja jest konstruktywnym sposobem myślenia i daje nam korzyści, które działają na nas motywująco.

Szczęście
Po zaspokojeniu ambicji przejdź na poziom uczuć wyższych i uszczęśliwienia siebie. Kreatywność, pasja, spontaniczność, radość, miłość i szeroko pojęte szczęście to energie wyższego rzędu, do których każdy z nas dąży, ale nie każdy ma wystarczająco silnie zbudowaną osobowość, aby sobie z nimi radzić. Połącz uczucia z celem. Zakochaj się w tym, co chcesz osiągnąć, a będziesz zdecydowanie bardziej zmotywowany do jego osiągnięcia – to także uniwersalna prawda. Ja pracuję z pasją i kocham swój zawód. Uwielbiając to, co robię, tak naprawdę nie przepracowuję ani jednej godziny. Aby to osiągnąć, musiałem połączyć miłość z pracą. Motywację robi się świadomymi działaniami i właśnie do tego chciałbym Was serdecznie przekonać.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *