1962835_618885118181638_7452511205643574673_n

Świadomość emocji

Świadomy wgląd pozwala spojrzeć na doświadczenie bez wcześniej przypisanych do niego emocji, np. wspomnienie nie wywołuje już bólu, z którym wcześniej było skorelowane. Kobieta może spojrzeć na kłótnię z mężem bez złości i cierpienia. On patrzy na tę samą sytuację bez pretensji. Kat może spojrzeć na ofiarę bez chęci działania, a ofiara na kata bez uległości i lęku. Proces wybaczenia, mający zawsze w chwili uważnej obserwacji, uwalnia przeszłość od powiązań emocjonalnych, czyli od powiązań z ciałem. Ciało zawsze musi odczuwać w teraz, więc nie ma znaczenia, czy umysł nazywa daną myśl przeszłością, czy przyszłością – ciało odczuwa lęk zawsze tak samo, w tej chwili.

Gdy nie ma już wcześniejszych emocji, wtedy obraz wyświetla na swoim ekranie czyste doświadczenie, które jako niezniekształcone ma wartość informacyjną; dzięki niemu (doświadczeniu) czegoś się nauczyłeś. Zobaczysz to, kiedy nie będziesz się już identyfikował za pomocą emocji z tym, co się wydarzyło.

Natomiast uciekając w emocje, ego przykrywa nimi odczucia powodujące cierpienie, co jest już kwestią interpretacji. Na przykład, gdy X czuje nudę, zwykle przegląda internet i zmienia strony jedną po drugiej. Robi to po to, aby przykryć nudę zainteresowaniem wywołanym przez zmieniające się na ekranie komputera cze telefonu obrazy. Gdyby X pozostał z nudą, którą czuł, zacząłby doświadczać kolejnych warstw emocji, dochodząc do swojego core, jakim mogło być np. poczucie bycia gorszym. Ale uciekając w inne emocje przykrywał jedynie problem i tym samym stworzył uzależnienie od jakiegoś zachowania, którym tę „chcianą” emocję uzyskiwał. Nuda była niechciana – stąd uciekał od niej w coś innego.

Ego, nie chcąc odczuwać określonego ekstremum, ucieka od niego w drugie ekstremum, paradoksalnie ciągle wzmacniając tamto pierwsze. To nigdy nie przynosi rozwiązania:

– Nuda jest zastępowana zaciekawieniem; zaciekawienie jest naturalnym procesem wynikającym z otwartości na świat, wskazującym, w jaki kierunku należy działać. Ego natomiast generuje je sztucznie szukając rozwiązania dla swoich ograniczeń. Tym samym uzależnia od nowości i buduje zniekształcenie, że „nowe” jest „lepsze”.

– Napięcie ucieka w relaks, mimo że prawdziwy spokój jest czymś, co dostajesz jako prezent dla czystego umysłu. Relaks trzeba generować, a szuka się go jedynie wtedy, kiedy pojawia się zmęczenie. Gdy się kończy (relaks), kwestią czasu jest, kiedy wróci też wcześniejsze napięcie, od którego się uciekało. Sprawa wciąż nie pozostaje rozwiązana.

– Lenistwo poszukuje przeciwwagi w entuzjazmie i motywacji, choć bez nich jesteś otwarty na to, co przychodzi i wiesz, co powinno być zrobione. Poddajesz się wtedy w zaufaniu naturalnemu procesowi, już bez ślepej wiary w chwilowe uniesienie, idące z emocjonalnego „nakręcenia”.

Wszystkie emocje są ulotne i służą do wypełnienia istniejącego braku. Mimo opowieści o emocjach destrukcyjnych i emocjach pozytywnych, wycieczka w którąkolwiek z nich skończy się w tym samym miejscu: będziesz szukać pozytywnych emocji, by czuć się dobrze (co zakłada, że teraz nie jest wystarczająco dobrze) i by uniknąć tego, że teraz jest źle. Przeciwwagą jest działanie nie na podstawie emocji, a wyższych uczuć, takich jak: spokój, czyste sumienie, jasność umysłu. Emocje przestają być także destrukcyjne, bo nie musisz już za nimi podążać.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *